,,Miłość jest wtedy gdy jesteś przy kimś i on sprawia że jesteś szczęśliwy''

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Liam...♥

Siemka tu wasza Arielka.. Imagin miał być o Niall'u jakoś tak wyszło . Wg mnie początek jest troche dziwny a reszta mi sie podoba..

Kolejny dień monotonnego życia na wsi. czasem czujesz jakbyś była odcięta od świata. Chociaż że mieszkasz zaledwie kilkanaście kilometrów od Londynu to kiedy patrzysz na życie ludzi tam mieszkających czujesz jakby były to tylko odległe marzenia.
Właśnie zaczął się weekend. Twoja najlepsza przyjaciółka Jess chce abyś pojechała z nią na zakupy do stolicy. Zgadzasz sie. Chodzicie po sklepach w poszukiwaniu czegoś fajnego.
J: To jest to! [T.I.] spójrz, ta sukienka jest świetna! .. musze ją przymierzyć.
Kiedy Jess poszła do przymierzalni ty zaczęłaś oglądać twoje ulubione bluzy- bejsbolówki. wpewnym momencie podeszło do ciebie dwóch chłopaków w okularach przeciwsłonecznych.
Z: Polecam czerwoną.- zauważyłam że chłopak ma taką na sb.
Ty: Dzięki, ale mam już taką.. a tak wg to jestem [T.I.] a wy?
Chłopcy zdjęli okulary a ty ujrzałaś twarze dwóch najprzystojniejszych facetów na świecie- Zayna Malika i Liama Payne.
Ty: Coo?! to wy? Serio?Ja was uwielbiam.
Zauważylaś że Liam patrzy na cb jak zaczarowany. Uśmiechnęłaś sie do niego a on spuścił wzrok.
Ty: Liam!! Ty palancie!!
L: Co?! Co ja zrobiłem..?
Ty: Sorry nic.. tylko po prostu nienawidzę jak faceci tak robią..
L: Ale co ja robię?
Ty: No wiesz.. patrzysz na mnie, a kiedy się uśmiecham to spuszczasz wzrok.
L: Ahaa.. sorry.- usmiechnął się
Z: haloo!! Ja też tutaj jestem..
Ty; To czemu nic nie mówisz?
W tym momencie z przebieralni wyszła Jess.
J: Za ma... Heej.. ja idę na 5 min. do przebieralni a ty juz facetów wyrywasz.. i to jakich..
Z: Właściwie to ja juz idę.. umówiłem się z Perrie..
L: a ja jeszcze zostanę.. yy.. [T.I.]  może chcesz się przejść?
Spojrzałas na przyjaciółkę a ona pokiwała głową
Ty: To.. gdzie idziemy?
L: noo.. możemy się tak po prostu przejść.
Ty: Ok.
spacerowaliście tak ok. 2 godzin. Tenczs minął ci bardzo przyjemnie. Polubiłaś Liam'a. Wcześniej lubiłaś go za jego wyląd i niebiański głos, ale teraz znasz też jego osobowość. Znasz go dopiero kilka godzin a czyjesz jakbyś znała go juz kilka lat. Z dnia na dzień coraz więcej czasu spędzałaś z Liamem i coraz lepiej go poznawalaś. Jednak pewnego dnia..
L: No hej..
Ty: cześć.. co tam?
L: [T.I.] słuchaj.. musze ci coś powiedzieć.
Ty: Ok.
L: Słuchaj.. spędziliśmy ze sb dużo czasu.. i ja.. ee.. uświadomiłem sobie .. że cię kocham..
Ty: yyy.. Liam.. ja.. nie wiem co powiedziec..
L: Ok.. jak ty tego nie czujesz to jakoś to przeżyję..Trudno..
Słodko nie?♥
Już nic nie mówił.. po prostu odszedł. Bez pożegnania. Nie widziałaś się z nim przez 2 tygodnie. Dzwoniłaś ale nie odbierał.. Bardzo za nim tęskniłaś.
  Siedzisz samotnie w pokoju. Twoich rodziców nie ma w domu. Dostajesz od nich wiadomość. Czytasz. CO?!?! Nie możesz uwieżyć.. Dzwonisz do Liama..
Ty: Prosze..prosze odbierz..
Odbiera, ku twojemu zdziwieniu.
L: Tak?
Ty: Liam.. jak się cieszę, że odebrałeś.. mozemy się spotkac?
 L: Oczywiście.. w parku?
Po 15 min. byłaś na miejscu.Liam już był.
Ty: Wyjeżdżam.

L: Co? Gdzie? Kiedy wracasz?
Ty: Do NY.. Kiedy wracam? Nie mam pojęcia..
Wyjechałaś. Z każdym dniem coraz bardziej tęsknisz za przyjacielem. "A może ja też go kocham?" - ta myśl ciągle chodziła ci po głowie - " Nie możliwe Tylko mi się wydaje.."
P pewnym czasie zdałaś sb sprawę że twoje życie nie ma sensu. Straciłaś przyjaciela, a może nawet ukochanego. Każda myśl wracała do tamtych wspomnień. Nie mogłaś zapomnieć.
Pewnego zimowego wieczoru ktoś zapukał do drzwi. Otwierasz.. Szok.. To Liam.. Ale.. Co on tutaj robi?
L: nie moge bez ciebie żyć [T.I].. Nie potrafię.. Choćbym nie wiem jak chciał.. Nie umiem.. Naprawdę.. Uwierz.. to nie może być głupie zauroczenie.. too... to- Pocałowałaś go
Ty: Ja  też nie mogłam zapomnieć.. Wejdziesz?
Rozmawialiście długo.. Ok 2 w nocy poprosiłaś go o spacer. Zgodził się. Chciałaś go zabraćw wyjątkowe miejsce. Na szczęście było dość niedaleko. No i jest. Statua Wolności.. Cudowne miejsce. Weszliście na sam czubek. Usiedliście i podziwialiście panoramę tego cudownego miasta. Siedzieliście w swoich objęciach do rana. To była cudowna noc. Twoja miłość do Liama wciąż rosła. Wiedziałaś że on tez cie kocha i nigdy cię nie zostawi. I pomyśleć, że gdyby nie ten wyjazd nie zauważyłabyś, że twoja druga połówka jest tuż obok.
_________________________________________________________________________________

No i jest coś takiego..
Przy okazji.. jak pewnie zauważyliście Ell przez jakiś czas nic nie pisała, to dlatego że pojechała do kuzynki i nie może pisać.. na szczescie jutro wraca..

5 komentarzy: