Bez owijania w bawełnę..
Imagin o Harrym dla Justyny...
Kochany Harry…
Nie znasz mnie… jestem tylko twoją fanką… Pisze ten list,
bo… w sumie to nie wiem dlaczego go pisze… Ty i tak pewnie go nie przeczytasz
bo dostajesz setki takich… ale jest nadzieja… Ona umiera ostatnia… Jestem twoją
wielką fanką Harry.. Kocham Cię.. Co?? Nie.. jak mogę cię kochać, skoro cię nie
znam.. Nie wiem kim tak na prawdę jesteś. Według tego wszystkiego co o tobie
czytałam wynika, że jesteś płytkim, aroganckim podrywaczem, który myśli, że
jest najważniejszy i może mieć każdą dziewczynę.. Przepraszam.. Nie pomyśl, że
źle o tobie myślę, ale w takim świetle stawiają cię media. Ale ja właśnie
myślę, że jesteś inny. Jesteś jak wszyscy inni ludzie.. masz uczucia... i
myślę, że te głupie artykuły i komentarze cię męczą.. Myślę, że jesteś wrażliwy,
liczysz się z uczuciami dziewczyny i nie łamiesz jej serca kiedy ci się zechce.
Jesteś dla mnie autorytetem, wzorem do naśladowania. I i tak prawdopodobnie cię
nigdy nie spotkam, bo na „wycieczkę” do Londynu raczej nie mogę sobie pozwolić,
a i jakbyście przyjechali do Polski t raczej na wasz koncert nie pojadę.
Niestety, ale taka jest prawda. Nie mam pieniędzy… L Wiesz, mam wrażenie,
że cię zanudzam… to już będę kończyć..
[T.I.iN.]
P.S Mimo, że szanse są marne, ja mam marzenia i wierzę, że
one się spełnią, i kiedyś spotkam mojego największego idola, który właśnie
czyta te słowa.
Wrzuciłaś list do skrzynki i wróciłaś do domu. Weszłaś do
wspólnego pokoju i zaczęłaś czytać książkę " Cisza". Poprzednie
części cię zaciekawiły, więc liczyłaś, że ta również cię nie zawiedzie...
★★★
Ty: Maja przycisz tą muzykę... nie widzisz, że czytam?
M: Głupia jesteś. Przecież ja nie puszczam żadnej muzyki.
-Krzyknęła siostra z sąsiedniego pokoju.
Ty: No przecież słyszę... Leci Irresistble Łan Dii...
M: Idź do psychiatry.
Obie z Mają kochacie One Direction. Ty najbardziej Harrego,
a siostra Zayna.
Ty: Debilka. - krzyknęłaś do siostry i poszłaś do kuchni. -
Mamo idę się przejść. Majka puszcza piosenki na głos a mnie boli głowa i nie
mam ochoty teraz tego słuchać.
Ma: Dobrze, ale wróć na obiad. O 15 jak zawsze.
Ty: Ok.
Wyszłaś z domu i zobaczyłaś... Nie nic nie zobaczyłaś bo to
sen. Przynajmniej tak myślałaś. Przed twoim domem stała 5 twoich idoli i
śpiewała Irresestble. Stałaś z otwartymi ustami i gapiłaś się na nich jak
głupia. Gdy skończyli powiedziałaś:
Ty: No to teraz mogę zacząć krzyczeć?
H: What?
Powtórzyłaś tym razem po angielsku.
H: Nie. Proszę nie krzycz. Ty jesteś [T.I.iN]?
Ty: Nie no na serio muszę iść do psychiatry. Tak to ja.
H: Ja jestem Harry. Harry Styles. To Zayn, Niall, Louis i Liam,
Ty: I ty serio myślisz że ja was nie znam?
H: Nie no wiem, że znasz, inaczej nie pisałabyś do mnie
listu, ale wypada się przedstawić.
Ty: Aa... Więc przeczytałeś list?
H: Gdybym nie przeczytał to by mnie tu nie było. Bardzo
chciałem cię poznać. Jesteś wyjątkowa.
Ty: Co we mnie takiego specjalnego?
H: Pierwszy raz w życiu dostałem taki list.
Ty: Taki? Czyli jaki?
Ty: Nie rozumiem. Podoba ci się, że cię nie kocham? -
zrobiłaś minę WTF..
H: No ty napisałaś, że nie możesz powiedzieć, że mnie nie
kochasz, bo mnie nie znasz i nie możesz tego powiedzieć.
Ty: Aha.
H Po drugie... Mówił ci już ktoś kiedyś, że jesteś do bólu
szczera.
Ty: No wiem. Uważam, że za bardzo.
H: Tego nigdy za wiele. Lubię, gdy ludzie są szczerzy. I
cieszę się, że nie wierzysz w te brednie, które o mnie mówią. To na prawdę nie
prawda.
Ty: Wiem. gdybym tak nie uwarzyła to bym tak nie napisała.
H: Bardzo chciałem cię poznać.
Ty: Możesz tak sobie ot tak przyjeżdżać do Polski?
H: Nie ot tak ale mogę. Mimo nawałów pracy mam też życie
prywatne. Poza tym chcę spełniać marzenia fanów...
Ty: Więc przyjechaliście tylko dla mnie?
H: Ja tak. A oni dla towarzystwa. Zrobili sobie kwietniowe
wakacje.
Nagle wybuchłaś nieopanowanym śmiechem.
H: Powiedziałem coś nie tak
Ty: Nie. Po prostu... Noe no fajny mam sen... Stoję sobie
tutaj z One Direction. Gadam z Harrym o liście który wysłała do niego 3
miesiące temu i nawet nie sądziłam, że on go przeczyta. Hehe.. Ktoś mnie obudzi?
H: To nie jest sen.
Za swoim uchem usłyszałaś pisk.
Ty: Maja uspokój się.
M: O-onneee d-ddirecctttiiiooonn? Aaa.. Zemdlała. Na
szczęście Niall ją w porę złapał.
Zaraz się ocknęła. była już spokojniejsza, ale nadal nie
wierzyła własnym oczom. Cały czas gadała z Niellem.
H: Ykhm... Może poszłabyś się przejść? - zapytał cię
lokowaty.
Ty: Jasne.
Weszliście w jedną z polnych dróżek. Mieszkasz na obrzeżach
miasta więc to raczej nie rzadkość.
H: Hmm... to może opowiesz mi o sobie coś więcej?
Ty: Ok. Więc jestem T\ I. Mam 15 lat. Wiem... jestem młoda. Uwielbiam
One Direction. Najbardziej Harr... znaczy ciebie. Uwielbiam różowy kolor. Z
mięsa jem tylko kurczaka. Muszę nosić okulary cały czas bo mam strasznie słaby
wzrok. Mam trzy przyjaciółki, które eż są directioners w tym jedna jest moją
siostrą. Uważam, że jestem za wysoka. Hmm.. co jeszcze?
H: To może teraz ja powiem coś o sobie. Jestem Harry. Mam 19
lat. Wiem.... stary jestem. Uwielbiam wszystkie moje fanki najbardziej T\...
znaczy ciebie. Też uwielbiam różowy. Jem wszystkie rodzaje mięsa, ale
nienawidzę ryby. Mam dobry wzrok. Mam pięciu przyjaciół. Mój wzrost mi
odpowiada. Jako jedyny z rodziny mam loki, które lubię.
Ty: Jasne. Mnie lubisz najbardziej... tak mówisz, bo tu jestem.
H: Serio? Okey. Udowodnić, że tak nie jest? Zaczekaj. -
Wyjął telefon i coś na nim zrobił. - Sprawdź TT.
Włączyła ten portal i zobaczyłam tweet Harryego. "Tak
żeby nie było. Moja ulubiona directioners to Polka ( Twój nick na tt) I spróbuj
się wykręcać kotek."
Ty: Nazwałeś mnie kotek przed całym światem?
H: Przeszkadza co to? Zaczekaj już usuwam.
Ty: Nie. Nie przeszkadza mi, tylko po prostu wciąż nie
dociera do mnie fakt, że tu jestem z tb.
H: T\I? Muszę ci coś powiedzieć.
Ty: Słucham.
H: Bo wiesz... - chłopak zaczął bawić się palcami. - jak
przeczytałem twój list to... od tamtego czasu nie mogę o tobie zapomnieć. To
chłopcy i Paul zorganizowali ten wyjazd, bo nie mogłem się skupić na żadnym
zajęciu.
Uśmiechnęłaś się.
Ty: I co teraz?
H: No nie wiem.
Szliście w milczeniu. Weszliście głęboko w las. Ciszę przerwał
Harold.
H: Mogę ci zrobić terapeutyczny masaż ust?
Ty: Co?
Złapał cię za rękę i przeciągnął do siebie. Twoje usta dotknęły
ust Harrego, a on złoży na nich namiętny pocałunek.
H: Bardzo mi się podobasz. Jesteś moim ideałem.
Z twojego oka popłynęła łza.
Ty: Nie jestem dla ciebie za młoda? Za brzydka? Za głupia?
Za zwykła?
H: Wiek to tylko liczba. Poza tym zawsze chciałam mieć
młodszą dziewczynę, aby ją uczyć tajników życia. Brzydka? Dziewczyno, ty jesteś
piękna, a ja tobie nawet w połowie urodą nie dorównuję. Głupia? Nie wiem
jeszcze dokładnie jaka jesteś, ale na pewno nie głupsza ode mnie. Zwykła?
Jesteś bardziej wyjątkowa niż ja. Jesteś jedyna. Kocham Cię. Ale zaakceptuję
twoją decyzję.
Ty: Teraz, kiedy już cię poznałam mogę spokojnie powiedzieć,
że też kocham. Nawet bardzo.
Zastygliście w długim namiętnym pocałunku.
BY NILA
BY NILA
***************************************************************
Przepraszam za tak długą nieobecność.. nie miałam weny, a wcześniej mnie nie było.. niestety, ale 3 tygodnie przedłużyły się do 5 :( Ale już jestem i wróciła mi wena.. mam nadzieję że imagin się spodoba...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAaawwwwwww jak słodki ;) Cudny jest ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny. dziękuję ci ♥ ;3
OdpowiedzUsuńowowowowowoowowowo ♥ super kocham Twoje imaginy :3 C:
OdpowiedzUsuń♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
http://i-dont-like-you-i-love-you.blogspot.com/
Boskiee ! <33
OdpowiedzUsuńOł yeah, Harry zrobił mi terapeutyczny masaż ust!! *-* xD
OdpowiedzUsuńWspaniały imagin xx.
Nie podoba mi się zabardzo :-/ Dziwny jakiś...
OdpowiedzUsuńZostałyście nominowane do Liebster Award, więcej info na http://directiongirls19.blogspot.com/2013/04/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńhttp://opowiadanieonedirection02.blogspot.com/ Proszę, wejdźcie : )
OdpowiedzUsuńSuper imagin : ) Czekam na kolejne z niecierpliwością! ; )
o boże ! to jest najlepszy imagin JAKI KIEDYKOLWIEK CZYTALAM ! SERIO WZRUSZYLAM SIE ! ;cc
OdpowiedzUsuńsuper imagin :*
OdpowiedzUsuńFajny szkoda że nie twój -.-
OdpowiedzUsuńJakoś mi się nie podoba. I dodatkowo jeszcze denerwuje mnie fakt, że znają się powiedzmy jakieś pół godziny i Harry już mówi kocham cię. Ludziom, którzy są w związku np. przez kilka dni jest trudno coś takiego powiedzieć, a on po kilku minutach już jest pewny, że ją kocha.
OdpowiedzUsuńJakie słodkie <3 *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny , zapraszam na moje bloga :) one-direction-sasha.blogspot.com
OdpowiedzUsuńmogę prosić o imagin z Harrym?, jakby co mam na imię Natalia :) ten był przecudowny
OdpowiedzUsuńKochany *-* ^_^
OdpowiedzUsuń