Przepraszam że tak długo nic nie pisałam ale nie mogłam.. teraz nadrobię zaległości a przynajmniej się postaram. Dziękuję wam El i Hariet za to że napisałyście tyle imaginów. Moje na pewno nigdy nie dorównają waszym.
Jesteś z Zayn’em od roku.
Chłopak jest właśnie jest w trasie koncertowej. Idziesz do sklepu po mleko,
bułki i oczywiście twoją ulubioną gazetę BRAVO. Od razu zauważyłaś swojego
chłopaka. Widzisz to zdjęcie:
Nie możesz uwierzyć. Zaczynasz czytać słowa Zayn’a:
„Kocham ją, bo jest jedyna, wyjątkowa..”
To niemożliwe- myślisz.. jeszcze niedawno mówł to do ciebie.. czytasz dalej „ …
(T.I.) to już przeszłość” Co?! Przeszłość?! Jedziesz do przyjaciółki Ryuu.
Pokazujesz jej gazetę.
R: Co?? Byliście tak dobraną
parą..
Ty: No.. ja tez tak
myślałam..
Weszłaś na Twittera na profil
Perrie Edwards : „Nareszcie.. zawsze
wiedziałam że mnie kocha a nie ją”. Zayn nic takiego nie napisał tylko : „ Dziś
koncert we Francji”.
Przeprowadziłaś się do
przyjaciółki. Dzisiaj miał wrócić Zayn. Masz setki nieodebranych połączeń i
SMS’ów od niego. Jest wieczór. Idziesz na spacer z psem swojej przyjaciółki.
Siadasz na jednej z ławek i pozwalasz jamnikowi pobiegać. W pewnym momencie
zauważasz Zayna. Chcesz do niego podejść ale nie robisz tego. Zapłakana
wychodzisz z parku. Po chwili słyszysz swoje imie. Nie masz ochoty z nikim
rozmawiać więc zaczynasz biec. Osoba dogania cie. Łapie cie za ramię, więc się
odwracasz. To Liam.
L; Hej- uśmiechnął się
Ty: Sorry ale nie mam ochoty
na rozmowę..
L: Czyli już wiesz o Zayn’ie.
Ty: No, trudno byłoby nie
zauważyć. Teraz wszędzie o tym piszą.
L: On chciał cię przeprosić
Ty: to niech sam do mnie
przyjdzie..
L: chodzi o to że nie miał się
jak z tb umówić.
Ty: Ok.. powiedz mu żeby
przyszedł tu jutro o 18:00- chcesz odejść
Li: L: poczekaj.. nie dlatego
za Tb pobiegłem.. bo wiesz.. ja… zayn.. on to zrobił .. bo.. eee.. on wiedział
że ja … ee.. że ja cie kocham…
Ty: że co??
L: No tak.. ja cie .. no..
kocham..
Ty: too.. ja może teraz pójdę
do Zayn’a. Poczekaj tu.
Pobiegłaś w stronę twojego
byłego chłopaka.
Ty: Zayn! Zayn!
Z: [T.I.]? Myślałem że nie
chcesz ze mna rozmawiać. Bo.. wiesz.. ja.. jestem teraz z Perrie.. kocham ja..
więc.. z tb zrywam.. ale możemy być przyjaciółmi.. prawda?
Ty: Jasne..
Wróciłaś do Liam’a i
pocałowałaś go.
Ty: Ja tez cie kocham..
KONIEC
By Ariel:**
Tak wiem nie jest idealny.. jak już mówila nie umiem pisać tak pięknych i wzruszających imaginów jak El czy Hariet.. A co do waszych zakończeń.. Jak w ogóle śmiecie mówić że nie umiecie ich pisać... ja wcale nie umiem pisać i jakoś z tym żyje.
Hehe, dzięki kochana...
OdpowiedzUsuńAle i tak trzymam się swojej racji.
I taka mała prośba...
... powiedz Nii, żeby coś napisała, ok?
Całuję
Ell
Ogólnie zajebiste .
OdpowiedzUsuńProsiłabym. Więcej imaginow z Zayn, em
Koncowka trochę do dupy ale i tak uwielbiam :)
To się potoczyło naprawdę zajebiście szybko *Przepraszam za wyrażenie ale ten blog jest cudowny jak ja go kocham tu imaginy chociaż mają sens :)*
OdpowiedzUsuńDziewczyny kocham was :-*
dobre az smiac mi sie zachcialo
OdpowiedzUsuń