,,Miłość jest wtedy gdy jesteś przy kimś i on sprawia że jesteś szczęśliwy''

niedziela, 30 września 2012

Niall...♥

     To ja Nila.. Wymyśliłam już dawno ten imagin już dawno, ale nie miałam jak napisać.. no ale jest.. mam nadzieję że się spodoba bo mi się podoba.. chyba najbardziej z moich imaginów..


20.09
Znasz Nialla od zawsze, a od ponad roku jesteście razem. Niego. Jest dla ciebie wszystkim i nie potrafisz żyć bez niego. Po prostu go kochasz. Jesteście razem szczęśliwi. A raczej byliście. Gdy wczoraj mieliście się spotkać Niall miał wypadek samochodowy. Lekarze nie chcą ci udzielić żadnych informacji, bo nie jesteście rodziną. Właśnie masz jechać do reszty chłopaków z 1D, bo im miała powiedzieć co się dzieje z Niallem jego mama. Jesteś już pod domem dzwonisz do drzwi i otwiera Ci  Louis.
 Lo: cześć
 T: hej... i co wiecie coś??
 Lo: tak wejdź to ci wszystko powiem.
 T: jest bardzo źle?
 Lo: noo jest żle
 T: ale żyje tak?
 Lo: tak ale stracił pamięć.. częściowo..
 T: yy to znaczy że co pamięta?
 Lo: Lekarz mówił,że najważniejsze rzeczy w jego życiu. a jego mama, że nas pamięta..
 T: A mnie??
 Lo: Nie wiem.. nie mówiła..
 T: A kiedy będę mogła go odwiedzić?/
 Lo: Yy.. Za tydzień chyba można będzie go odwiedzać..
 T: dopiero?/ jak ja to wytrzymam....

     27.09
Przez ten tydzień myślałaś, że nie wytrzymasz, ale nareszcie minął. Dziś możesz odwiedzić swojego chłopaka w szpitalu. Wchodzisz do sali:
 T: cześć kotku..
 N: Yyy kim jesteś??
 T:  jak to nie pamiętasz mnie??
 N: Noo nie a jesteś kimś ważnym?
 T: Jestem [T.I.] twoja dziewczyna.. - naprawdę mnie nie pamiętasz?
 N: Nie.. Przepraszam.. lekarz mówił że pamiętam tylko najważniejsze fakty w moim życiu a żadnej [T.I.] nie pamiętam..musiałaś nie być dla mnie ważna. - te słowa zabolały cię najbardziej, a z twoich oczu popłynęły.
 T: Przepraszam - powiedziałaś i wybiegłaś ze szpitala. -"Jak to możliwe, że nie pamięta? Więc nie byłam dla niebo ważna?" - myślałaś. Twoje życie nie ma sensu. Chciałaś się zabić. Poszłaś nad jezioro na obrzeżach miasta. Weszłaś i położyłaś się na wodzie głową w dół. Tak skończyło się twoje życie.

         Perspektywa Niall'a
  27.09
 Ale straszne uczucie. Pamiętam tylko to, że jestem w zespole i z kim i moją rodzinę. Nic więcej.. Straszne, a najgorsze jest to, że raczej mi się nie przypomni.. Siedzę sam dopiero dziś mogą przyjść chłopaki. Słyszę kroki na korytarzy. Może ktoś idzie do mnie. miałem rację. za chwilę zobaczyłem w drzwiach jakąś dziewczynę:
 T: cześć kotku.. - kim ona jest?
 J: Yyy kim jesteś??
 T:  jak to nie pamiętasz mnie?? - kim ona jest??
 J: Noo nie a jesteś kimś ważnym?
 T: Jestem [T.I.] twoja dziewczyna..  naprawdę mnie nie pamiętasz? - dziewczyna?? ja mam dziewczynę? A dlaczego jej nie pamiętam?
 J: Nie.. Przepraszam.. lekarz mówił że pamiętam tylko najważniejsze fakty w moim życiu a żadnej [T.I.] nie pamiętam..musiałaś nie być dla mnie ważna. - nie wiem czemu to powiedziałem.. jestem chamem. dlaczego zorientowałem się dopiero jak to powiedziałem? Musiała sie poczuć jak śmieć. Jestem chamem strasznym chamem. Ale jej nie znam..
 T: Przepraszam - powiedziała i wybiegła
Dziwnie się czułem.. Nieznajoma dziewczyna wchodzi i mówi, że jestem jej chłopakiem.. Następnego dnia Louis, Liam i Harry:
 H: Siema..
 J: Cześć.. hej chłopaki znacie [T.I.]??
 Li: No jasne przecież to two.. ty jej nie pamiętasz??
 J: no chodzi o to że nie.. ona tu była, a ja zachowałem się jak cham..
 H: Ze co?/? ona mogła sobie coś zrobić.. Niall coś ty narobił..
 J: Tak teraz wina Niall'a .. bo miał wypadek i nic nie pamieta..
 H: no dobre dobre.. ale Liam zadzwoń do Zayn'a żeby poszedł do [T.I.] a później z nią tutaj przyszedł..
Liam wyszedł a za chwilę wrócił.\
 Li: Załatwione
Za chwilę do Liam'a zadzwonił telefon. Wyszedł. Wrócił.
 Li: jej nie ma w domu ale Zayn kazał włączyć telewizor. Włączyłem a akurat były wiadomości "Na obrzeżach Londynu znaleziono młodą dziewczynę utopiona w jeziorze.. Jej rodzina zgłosiła się już do nas. Dziewczyna nazywa się  [T.I.]..." Nagle przed moimi oczami stanęły sceny z mojego życia spędzone z tą dziewczyną.. OMG ja ją pamiętam.. Dlaczego teraz?/Nie mogła mi się przypomnieć wczoraj.. Ja ją kocham a ona nie żyje.. Ja też chcę się zabic.. Przecież ona zrobiła to przeze mnie...

      15.10
 Dziś wyszedłem ze szpitala. Wszedłem na dach bloku w którym mieszkam. Chciałem się z niego rzucić, bo nie potrafię żyć bez [T.I.].. Skoczyłem...

4 komentarze: