,,Miłość jest wtedy gdy jesteś przy kimś i on sprawia że jesteś szczęśliwy''

wtorek, 1 stycznia 2013

Liam, Zayn & Louis..♥♥♥

Hej..
To ja Ariel..
Tak znów ja..
wiem co sobie myślicie.. za bardzo sie udzielam i wgl..
Ale robie to dlatego że zaraz się zacznie szkoła i znów będę miała zaległości..

No ale dosyć o mnie..

Imagin dla Was.. Dla wszystkich Directioners ! *.*


Zrobiła wyrazisty makijaż, włożyła  Ten zestaw..  Spryskuje się ulubionymi perfumami.
Do torebki wkłada parę niezbędnych drobiazgów takich jak komórka, portfel, klucze, błyszczyk, lusterko z pudrem i chusteczki. Podziwia w lustrze efekt godzinnej pracy nad sobą.
W końcu wychodzi z domu i kieruje się ku jednej z większych dyskotek. Siada przy barze i zamawia colę. Nogą wsparta na wysokim szczeblu stołka wystukuje rytm zgodny z bitem piosenki. Gdy wypiła napój poszła na parkiet, na którym kołysze zmysłowo biodrami w rytm muzyki.

            G: No proszę cię.. Lottie.. Dziś jest Sylwester.. Zawsze będziesz siedziała sama w domu i potajemnie piła Piccolo ?
            J: Taakk.. Niee ! Nie pije Piccolo !
            G: Taa.. Tylko jakiś inny szampan bezalkoholowy..
            J: Wiesz co? Masz rację! Muszę się rozerwać..


Lottie włożyła To a Georgie To  Zrobiły lekki makijaż i wyszły.. Skierowały się ku najbliższej dyskotece. Przed wejściem do klubu legitymują się dowodem osobistym, po czym wchodzą do środka. Podchodzą do baru i zamawiają drinki.
            Do Georgie podchodzi jakiś chłopak i prosi do tańca.. oczywiście się zgadza.. Po chwili świetnie się bawi z poznanym chłopcem.  Lottie dalej siedzi sama przyglądając się bawiącym się nastolatkom.. Uwagę przykuwa jej wysoka blondynka..

Nagle czuje czyjeś męskie dłonie umiejscowione na jej talii. Odwraca się i widzi wysokiego chłopaka o ciemnej karnacji z ciemnymi włosami idealnie postawionymi na sztorc. Na jego twarzy pojawia się flirciarski uśmiech.
            Ch: Zatańczysz?
            J: Pewnie. – odpowiada i dajesz mu się prowadzić. Bez problemu dryfują pomiędzy falami nut i bitów..  Gdy piosenka się kończy chłopak ciągnie ją do baru
            Ch: Napijesz się drinka? - Jess kiwa głowa i siada na stołku obok niskiej brunetki, jak się znajomej jej nowego kolegi. – Hmm.. Czy my się przypadkiem nie znamy?
            L: Nie.. raczej wątpie..
            Ch: Na pewno cię znam.. to jesteś.. Lottie.. Prawda?
            L: No tak alee..
Obok nich pojawiają się dwie szklani z alkoholem. Chłopak chwyta obie a jedną podaję sobie..
            Ch: Jestem Zayn
            J: Jess..
            Z: A to jest..
            L: Alee.. skąd ty mnie znasz?
            Z: Um.. Teraz sobie przypominam… byłaś dziewczyną mojego kumpla..
Do baru podchodzi Georgie z nowo poznanym chłopakiem…
            G: Hej.. Lott.. To jest Lou.. Ty go juz znasz.. To przyjaciel Liama
            L: Liama? Liama Payna?
            Lo: No tak.. Jesteśmy razem w zespole.. Ooo.. I Zayn też..
            J: Ejj ! JA też tutaj jestem.. Zayn.. Może zapoznałbyś mnie z twoimi znajomymi..
            Z: Tak.. Pewnie.. To jest Lottie i Louis.. A to..- Wskazał na Georgie.. – Eee.. My się chyba nie znamy.. Zayn – Podał rękę dziewczynie..
            G: Taak.. Zdążyłam się zorientować.. Georgie..
            L: Eee.. A Liam tez tutaj jest..?
            Z: No pewnie że jest.. O.. Właśnie idzie.. Liaam ! Spójrz kto tutaj jest..
            Li: Kto? Oo.. Lottie.. Cześć.. Dawno się nie widzieliśmy..
            L: No.. rzeczywiście.. ee..
            Li: Może zatańczymy?
            L: Czemu nie.. Chodźmy..
Ruszyli w kierunku parkietu.. Kiedy tylko zaczęli tańczyć dziewczynie przypomniały się wszystkie chwile spędzone z tym chłopakiem.. A szczególnie gdy DJ puszcza wolniejszy kawałek. Jego dłoń znajduje się na jej talii, a drugą ma splecioną z jej. Kołyszą się w rytm muzyki, a od czasu do czasu on obraca ją wokół własnej osi. Ona czuje się jak Kopciuszek na balu u księcia. Chciała wrócić do tamtych chwil.. To niewiarygodne.. Zatęskniła za chłopakiem który ją zranił.. A może nadal go kochała..? Spojrzała w jego oczy.. Ten sposób w jaki on na nią patrzył był taki.. niesamowity.. Wtuliła się w jego tors. Chciała by ta chwila trwała wiecznie... By nigdy się nie kończyła..
            Piosenka się skończyła..  
            Li: Chodź ! – pociągną ją za sobą.. Wyszli a budynek. Usiedli opierając się o ścianę dalej trzymając się za ręce– Gwiazdy są dziś piękne.. Nieprawdaż?
            L: Tak.. Masz racje.. Są dziś wyjątkowe..
            Li: Lottie.. Ja.. Nie spodziewałem się że kiedyś cię jeszcze spotkam.. Uważałem że nie chcesz mnie już znać.. Ale nie zapomniałem.. Kochałem.. Kocham cię nadal..
            L: To.. To dlaczego zerwałeś?
            Li: Bo.. Nie mogłem sobie z tym wszystkim poradzić.. Chciałem się czegoś odciążyć.. Nie ogarniałem tego wszystkiego..
            L: Więc najlepiej było pozbyć się dziewczyny.. Nie ważne że ją m zraniłeś.. Miałeś za dużo problemów..
            Li: Nie o to mi chodziło.. Chciałem.. Musiałem odpocząć Lottie..
            L: Dobrze.. Wybaczam Ci..
            Li: Czyli.. Wszystko będzie tak jak dawniej ?Będziemy razem i zaczniemy od nowa..
            L: Zacząć od nowa.. możemy.. Liam.. Ja ciebie też kochałam.. Właściwie to chciałam zapomnieć.. Ale nie potrafiłam.. Codziennie wracały te same myśli.. Zawsze .. - Popłynęły jej łzy – Zawsze miałam w świadomości że ty już mnie nie chcesz.. że mnie nie kochasz..
            Li: Jeśli Ty kochasz całym sercem to ta druga osoba też musi.. A gdy obie kochają, to jest już przeznaczenie..
            L: Jest za 5 północ.. jak świętujemy nowy rok?
            Li: Mam pomysł..
            L: Hmm?.. Fajerwerki..? petardy..? szampan?
            Li: Nic z tego.. Mam lepszy pomysł..
            L: Jaki?..
            Li: Pocałuj mnie o 23:59 a skończ o 00:01.. To będzie najlepiej zakończony i rozpoczęty rok w moim życiu..
I tak zrobiła..

************************Kilka Minut wcześniej****************************

            G: Louu... No chodź zatańczyć..
            Lo: Czekaj.. Zaraz północ..
Na sali rozpoczęło się odliczanie. Dziesięć, dziewięć… trzy.. dwa.. jeden.. ZEROO !! To ostatnie było wykrzyczane głośniej..
            Lo: No. To teraz możemy pójść potańczyć..
            G: Pff.. Teraz to idziemy puszczać fajerwerki..
            Z: Czekajcie.. idziemy z wami..
Cała czwórka wyszła na zewnątrz.. Było już tam sporo osób.. Wszyscy byli bardzo podekscytowani.. Co chwila w niebo wystrzeliwały smugi kolorowych fajerwerk.. 
Zayn i Lou robili zawody na najładniejsze.. A dziewczyny stały obok nich i śmiały się..
            J: Jak można myć takim głupim..
            G: No nie.. Ejj.. A tak właściwie to gdzie Lottie i Liam ?
            Z: Nieważne gdzie oni są.. Wygrałem..
            Lo: Ha.. Chciałbyś..
            J: To może my rozstrzygniemy co?
            Lo&Z: Okk !
            J: Więc.. Zayn był lepszy..
            G: Żartujesz sobie? A widziałaś tą tęczową Lou?? Ona zdecydowanie była najlepsza !
– Zaczeły kłótnie ale kto wystrzelił Fajerwerkę dużo większą i bardziej kolorową
            Lo&Z: On wygrał !
            G&J: A kto to?
            Lo: Pewnie Liam.. On zawsze ma najlepsze.. L
            G: Ojj.. Nie martw się skarbiee.. – Przybliżyła się do Louisa i go pocałowała..
Jess też pocałowała Zayna.
            Lo: No dobra, Zayn.. Ale moja dziewczyna lepiej całuje !
            Z: Pff.. Kpisz sobie.. prawda?
            Lo: Wcale nie..
I zaczeli kolejną sprzeczkę..
            J: Jak dzieci..
            G: Dokładnie tak.. 

__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________


A wy jak spędziłycie Sylwester?
Bo Ja z Polsatem
Hehehe *.*




4 komentarze:

  1. Super!Proszę o imagin z Niall'em, Harry'm, Zayn'em, Liam'em i Louis'em na piątek dla Natalii.

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny :)
    Zapraszam do mnie ! http://imagines-stories-and-all-about-1d.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szubko następny. :D wpadnij . : www.nie.ogarnieta.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń