,,Miłość jest wtedy gdy jesteś przy kimś i on sprawia że jesteś szczęśliwy''

niedziela, 11 listopada 2012

Niall..♥

 Hej.. to ja Nila..  Mam prośbę dawajcie komentarze.. jest tak dużo dobrych opini  i czy tak trudno dać jeszcze komentarz?? to dla nas naprawdę ważne.. z góry dziękuję


 Idziesz przez las, Jesteś cała zapłakana. Czujesz jakby twoje życie nie miało sensu. Chłopak cię rzucił dla twojej najlepszej przyjaciółki. Właśnie straciłaś dwie najważniejsze dla ciebie osoby i do tego nie masz z kim o tym porozmawiać. Wcześniej mogłaś o wszystkim porozmawiać z Victorią, ale.. Nawet rodzice ciągle są zajęci.. Tęsknisz za czasami jak mieli dla ciebie dużo czasu.. Teraz tylko praca praca praca.. Masz wrażenie że nawet jakbyś się zabiła to ich by to nie przejęło. Może to nawet nie taki zły pomysł..  "Rzucę się z mostu" - pomyślałaś..  taak.  Poszłaś na najbliższy most.. 'teraz zostało tylko skoczyć.."Może jednak nie?? Ale co mam do stracenia??" - biłaś się z myślami.. Zdecydowałaś się że skoczysz.. Lecisz w dół.. wpadasz do wody.. czujesz że brakuje ci tlenu.. tracisz przytomność..
To dla mnie Nialluś śpiewasz.. wiesz że nie musisz i tak cię kocham..
 Otwierasz oczy.. widzisz biały sufit.. szpital.. "więc nie umarłam??" - przyszło ci na myśl , ale za chwilę twoje myśli zaraz powędrowały do czego innego - " nie ma rodziców.. nie ma nikogo.. więc nic ich nie obchodzę.. Mogłam umrzeć.."  - To ostatnie zdanie powiedziałaś na głos
 N: nie, nie mogłaś
 T: Co??
 N: No nie mogłaś umrzeć..
 T: Niby czemu?? Nic nikogo nie obchodzę.. Rodzice.. Przyjaciele.. Gdzie oni są??
 N: Rodzice siedzieli tu cały czas.. teraz poszli do lekarza powiedzieć że się wybudzasz..
 T: Aaa.. a ty kim jesteś??
 N: Niall Horan.. to ja cię uratowałem..
 T: Po co?? ja nie chce żyć.. nie mam po co..
 N: Ja uważam inaczej.. uważam że każdy ma po co żyć.. każdy ma złe dni i gdyby każdy od razu rzucałby się z mostu świat nie istniałby nawet roku.. A ty?? czemu to zrobiłaś?
 T: Chłopak mnie zdradził z przyjaciółką
 N: Nie fajnie
 T: no nie..
 N: wiesz ja już musze lecieć.. oo twoi rodzice..
                       
                                        ~kilka dni później~


Leżysz sama w sali szpitalnej.. Niall odwiedzał cię codziennie, przez co dobrze się zakolegowaliście.. nawet chyba zaczynasz czuc do niego coś więcej teraz czekasz aż przyjdzie.. Nagle ktoś wchodzi.. Chłopak.. brunet.. nieznajomy..  w ręce niesie futerał na laptop..
 Lo: ty jesteś [T.I.]?? musze ci coś pokazać..
 T: yy
Chłopak wyjął laptopa i włączył jakiś film.
 Lo: Jestem Louis Tomlinson.. Gram w zespole z Niallem.. chyba go poznałaś??
 T: Tak.. jest spoko..
 Lo: Dziś raczej nie przyjdzie.. ma mały problem.. zresztą zaraz się dowiesz jaki.. wczoraj graliśmy koncert
 T: No wiem.. mówił
 Lo: chciałbym ci pokazać coś o on zrobił na tym kooncercie.. chociaż o nie chce ci pokazywac.. ale dotyczy to ciebie więc.. sama zobaczysz.. chcesz obejrzeć cały koncert czy tylko tą część??
 T: Cały..
 Lo: to i tak jest pod początkiem więc.. druga piosenka..
Louis włączył koncert. Wchodzą na scenę.. śpiewają Rock me ..  teraz mają śpiewać Little Things.. muzyka zaczyna grać gdy nagle Niall przerywa..
 N: Hej.. zaczekajcie..  tą piosenkę chciałem zadedykować pewnej dziewczynie, która leży w szpitalu.. [T.I. i N.] to dla ciebie.. I.. Podobasz mi się.. - OMG, nie wierzę.. dla mnie?? Podobam mu się.. nie.. nie wierzę.. Nagle ktoś wbiega do sali
 N: Louis nie.. Ouu..
 Lo: To może ja was zostawię samych..
 N: nie żyjesz..
 Lo: zobaczymy.. papa
Wyszedł..
 T: Niall..
 N: No więc.. nie chciałem żeby tak wyszło.. Nie wiem co mnie naszło że to powiedziam na koncernie.. Ale.. no.. nie moge przestać o tobie myśleć..
 T: Niall.. ja też tak mam.. nie mogę spać.. cały czas myślę o tobie..
 N: Na prawdę??
T: czemu miałabym kłamać.. Niall Kocham Cię.. - Pocałowałaś go

4 komentarze:

  1. Lał to było świetne :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. masz każdego 1 imagina zajebistego ..! super .. pisz wiecej chetnie przeczytam ..!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny! Bardzo mi się podoba! :D

    OdpowiedzUsuń