,,Miłość jest wtedy gdy jesteś przy kimś i on sprawia że jesteś szczęśliwy''

czwartek, 29 listopada 2012

Harry...♥



 Hejoł, wyrobiłam się dużo wcześniej niż miałam zamiar, nareszcie oświeciło Oświate i chwila luzu, więc prosze, imagin...       

        Imagin o Haroldzie dla Pauliny ;*

Kto jest seksi?
Tak ty Styles!



      Założyłaś ulubioną szeroką bluzkę i wygodne szorty. Twój wzrok zawisł na dużym zegarze w salonie, dopiero dochodziła 6 AM, mimo że nie byłaś rannym ptaszkiem, dziś wstałaś bardzo wcześnie, bo to wspaniały dzień i nie chciałaś zmarnować ani sekundy.  Mam więc jeszcze tyle czasu- pomyślałaś- co ja będę robić . Do głowy napłynął ci nietuzinkowy pomysł. Wzięłaś do ręki ściereczkę, włączyłaś najgłośniej jak się dało płytę Take My Home i  zaczęłaś sprzątać. Wiedziałaś jak bardzo chłopcy się napracowali przy stworzeniu tego albumu, byłaś z nich dumna. Znałaś 1D od kilku lat i od roku mieszkasz z nimi. Ostatnio nie mieli dla ciebie czasu bo wylewali poty w studiu, jednak wiedziałaś że ich kariera jest w szczytowej formie i tak naprawdę robią to co kochają, cieszył cię widok jak w całości oddają się muzyce. Właśnie dziś mieli wrócić z trasy koncertowej po Europie.
Akurat leciała twoja ulubiona piosenka z TMH – Rock me. Zaczęłaś tańczyć ze szczotką i głośno śpiewać. Szaleństwo tak pochłonęło cię do reszty  że nie usłyszałaś jak ktoś wchodzi…Dopiero po całym show jakie zrobiłaś, usłyszałaś chichot. Gwałtownie odwróciłaś się w stronę dochodzących dźwięków.
Ty: Chłooooooooooooopcy! – krzyknęłaś na widok najwspanialszej piątki chłopaków którzy w tym momencie nie mogli opanować śmiechu, co także wywołało u ciebie śmiech.
Najpierw uściskałaś Lou
Ty: Jak tam Loluś? Nie brakowało ci angielskich marchewek – powiedziałaś a chłopcy wybuchnęli śmiechem – Ej,o co chodzi???- spojrzałaś z miną wtf?
Z: Bo nasz kochany mrs. Marchewa zapakował całą walizkę warzywem, i potem panikował że nie ma szelek. – uśmiechnęłaś się, kiedy wyobraziłaś sb Tomlinsona.
Ty: Chodź tu- przytuliłaś Zayna, potem Liama- tak mi was brakowało.
Ty: A ty Nialler, spróbowałeś wreszcie polskiego bigosu?- chłopak uśmiechnął się promiennie
N: Mniaaam, jadłem też pierogi, kocham ich kuchnie, Harry nawet dostał przepisy żeby mi ugotować… -  wtedy twój wzrok spoczął na tym , za którym tęskniłaś najbardziej, za tym  którego zapach i dotyk przyprawiał cię o szaleństwo i motyle w brzuchu. Chłopak spojrzał na ciebie ,a  w jego oczach zobaczyłaś te wspaniale iskierki. Twoje nogi same poniosły twoje ciało w kierunku lokersa. Jakby pomiędzy wami istniało niewidzialne dla nikogo wzajemne przyciąganie, nie zależne od woli umysły…W końcu to poczułaś, wszechogarniające poczucie bezpieczeństwa, szczęścia, miłości, niczego w życiu nie pragnęłaś więcej. Wszystko zniknęło, byłaś tylko ty i twój ukochany, jego usta na twoich, twoje odwzajemniające jego namiętny i pełen uczucia pocałunek.
Ty: Chłopcy, co wy na to żeby oblać koniec udanej trasy?
Li: Świetny pomysł- wyszczerzył swe ząbki
Z: Zgoda
N: Jak będzie jedzenie to jestem za…
Lo: Niaaaaall- oburzył się brunet
Ty: Lou! Spokojnie Nialluś – uśmiechnęłam się przyjaźnie i położyłam troskliwie dłoń na ramieniu blondyna.- A ty kochanie co o tym myślisz?- zwróciłaś się w stronę Stylesa, który obejmował cie w pasie jedną ręką.
H: No nie wiem, ale jak cb to ucieszy to mnie też – pocałował cie czule w czoło
Ty: Kotku dlaczego tak mówisz – zmartwiłaś się, bo loczek nie cieszący się z imprezy to rzadki a może nawet nierealny widok.
H: To co mam przyrządzić ? – wiedziałaś że chłopak umiejętnie zmienił temat, jednak nie chciałaś się tym przejmować , miałaś zamiar potem go o to wypytać. Jedyny czego teraz pragnęłaś to nacieszyć się powrotem chłopaków.
***
Nadszedł dzień imprezy.
Założyłaś słodką różową mini, którą niedawno kupiłaś. Widziałaś przez okno jak goście zaczynali się schodzić. To nie nie wiadomo jak wielkie przyjęcie, ale najbliżsi przyjaciele i znajomi. Schodząc na dół usłyszałaś właśnie  włączoną muzykę. Wpadłaś na rozkojarzonego Zayna „yhym Perrie już jest” pomyślałaś
Ty: Zaynuś gdzie jest Hazz?
Z: Paula nie wiem, przepraszam, ale może w kuchni?
Ty: Ok., baw się dobrze – uśmiechnęłaś się do przyjaciela i poszłaś szukać  ukochanego.
Dotarłaś do części domu gdzie nawet muzyka nie była tak bardzo słyszalna, natknęłaś się na uchylone drzwi. Ktoś prowadził ożywioną konwersacje. Charakterystyczna chrypka? Tak rozmawiał Harry z Liamem.
L: Harry, a jeśli ona się dowie, to… - nie skończył, bo Styles mu przerwał.
H: Co mam zrobić, powiedzieć cześć kochanie, przykro mi z nami koniec?!?!
L: Nie chce nic mówić, ale może w końcu cierpieć bardziej… chyba nie chcesz żeby…
H: Przestań! – powiedział z rozedrganym głosem. Wiedziałaś , że rozmawiają o Tobie. Łzy samowolnie zaczęły sączyć się po Twojej twarzy. Weszłaś do pomieszczenia, kiedy uwaga obu została skierowana na twoją osobę.
Ty: Harry czy, czy to prawda ? – zapytałaś ostatnimi siłami.
H: Paulina?- spojrzał na ciebie z zaskoczeniem- Co słyszałaś?
Ty: Chcesz ze mną zerwać to prawda? Myślałam że mnie kochasz.
H: Nie, ja nie mogę…
Ty: Czego nie możesz? Nie kochasz mnie ? spójrz mi w oczy i to powiedz.- powiedziałaś zdesperowana, choć oczywiście nie chciałaś tego usłyszeć. Chłopak podniósł swoją głowę, tak że jego zielone tęczówki przewiercały cię na wskroś. Chwilę się zawahał, ale padły te cztery najgorsze jakie mogły być słowa…
H: Już cię nie kocham. Przykro mi, nie możemy być razem. – powiedział, a wtedy poczułaś, że wolałabyś nigdy go  nie poznać, ominął cię i wyszedł. Podszedł Liam i Cię objął. Prawdziwy przyjaciel, zresztą jak każdy z tej czwórki. Wtuliłaś się w jego tors, wypłakując się.
L: Już dobrze, zobaczysz, że niebawem o nim  zapomnisz. Widocznie nie było wam to pisane.
Ty: Dziękuję, muszę iść
L: Ale gdzie?
Ty: Nie wiem, ale nie martw się. Dam rade, pa – jeszcze raz przytuliłaś przyjaciela i skrzętnie wyszłaś z domu tylnymi drzwiami, unikając krępujących  pytań. Szłaś przed siebie, tak po prostu. Wiosenne wzgórze, otulone mroczną nocą, która skrywa tyle tajemnic. Całą piersią wdychałaś zapach budzących się do życia roślin. To właśnie tu, także wiosną byliście z Harry. Ten dzień, pierwszy pocałunek, pierwsze kocham cię. On, twoja pierwsza prawdziwa miłość. Ty dla niego? Jedyna, wyjątkowa, tak przynajmniej mówił. Ale czym są teraz jego słowa?
Zamknęłaś oczy, chcąc zapomnieć, jednak wspomnienia wróciły. Dlaczego on mi to zrobił?

*Oczami Harolda*
Rozdzierający ból. Jaki ze mnie cham. Sam siebie nie poznaje, jak mogłem jej to zrobić. Jedyna istota na ziemi, która w pełni mnie rozumiała. Nie znam wspanialszej dziewczyny i nigdy nie poznam. Jej łzy, każda jej łza sprawia, że moje serce pęka. Nie chce tak żyć, nie mogę. Nie potrafię budzić się z myślą że zaraz nie zobaczę jej zaspanego oblicza. Ale musze być silny, liczy się tylko ona, bo jeśli wrócimy do siebie to…- chłopak nawet nie chciał o tym myśleć, po jego policzku spłynęła tak długo wstrzymywana łza.

*Twoja perspektywa*
Już ponad miesiąc się z nimi nie widziałam, a co jeśli zmienili zamki?
Spokojnie jeśli nie będą pasowały pójdę z powrotem. Jeśli raz sprawdziłaś czy , aby na pewno to dzisiaj nie będzie ich w domu. Tak. Założyłaś torbę na ramię.
Włożyłaś klucz do otworu. „Proszę bądź dobry” pomyślałaś przekręcając zamek. Wspaniale, drzwi się otworzyły. Uśmiechnęłaś się w duchu, żeby wszystko się udało. Spokojnie to tylko jeden zeszyt, na pewno nikt nie zauważy jego zniknięcia. Przechodząc przez salon przypomniałaś sobie te wszystkie wspaniałe chwile spędzone z piątką wariatów.
Jednak szybko znalazłaś się w pokoju Harrego. Charakterystyczny zapach towarzyszący temu pokojowi uświadomił ci jak bardzo za nim tęskniłaś… Hmm… gdzie ja go widziałam, ah tak, kierunek szafka – pomyślałaś.
Nie ma… nagle w twoje ręce wpadło coś dziwnego. Stos kopert , każda wyglądała tak samo. „Nie jestem niemoralnie wścibska, ale…” nim się zorientowałaś wyjmowałaś już zawartość pierwszej.
„ Zerwij z nią , albo się policzymy” – napisane wycinkami z gazety
W następnej było porozcinane twoje zdjęcie, tak że każda kończyna była osobno, i podpis
„ Jeśli w ciągu doby zobacze was razem będziesz zbierał ją w kawałkach” – przestraszyłaś się
okropnie. Nagle twoją uwagę przykuła koperta inna od wszystkich, na dnie szuflady. „ Już i tak złamałam tajemnice korespondencji” pomyślałaś. Nie znalazłaś tam kolejnego listu z pogróżkami …
Mrrr... kociak <3
  
„Paulina, kochanie
    Piszę ten list z myślą że nigdy go nie wyśle, nigdy go nie przeczytasz.
Jestem tchórzem , Paulina. Ten ból, który rozdziera mnie od środka, ból spowodowany brakiem Ciebie. Pamiętam każdą chwilę , każda sekundę spędzoną z Tobą. Upajam się nadzieją, że kiedyś byłaś ze mną szczęśliwa.
Kocham Cię! Ale czym są słowa w tej sytuacji? Chce żebyś była kiedy szczęśliwa, może z innym mężczyzną? Egoistą jestem mając nadzieję, że kiedyś ja nim będę. Że w każdej chwili będziesz mogła na mnie liczyć. Pamiętasz dzień w którym powiedziałaś pierwszy raz że mnie kochasz? Piszę to w naszą rocznicę. Nie chce przyjmować do wiadomości że już nigdy nie poczuje Twojego ciepła, nie zobacze jak się uśmiechasz. Wszystko przez to że spieprzyłem nasze życie tymi słowami. Samo wypowiedzenie ich kosztowało mnie ból,  nie zniosłem widoku kiedy płakałaś, uciekłem. Gdybym mógł cofnąć czas?! Hm, ile osób tego pragnie?
Chroniłbym cię, wolę umrzeć niż widzieć że cierpisz. Nienawidzisz mnie, wiem to. Cóż jeszcze mogę napisać? Może tylko to ,że Kocham Cię !
                                                                           Harry

Po twojej twarzy spływały łzy. Nagle usłyszałaś skrzypnięcie drzwi. Gwałtownie odwróciłaś się. W drzwiach zobaczyłaś postać bruneta wpatrującego się w Ciebie z zaskoczeniem.
Cała roztrzęsiona podeszłaś do ukochanego wtulając się w jego tors. Po chwili wahania objął cię całując cię we włosy. Trwaliście tak w ciszy.
Ty: Już nigdy mnie nie zostawiaj, proszę.
H: Już nigdy, obiecuję…Nie zniosę już ani doby bez Ciebie, kochanie.
Ty: Chodź – powiedziałaś chwytając jego rękę, o nic nie pytał, po prostu Ci ufał.
Po odcinku drogi w milczeniu doszliście do magicznego miejsca.
Wzgórze, most. Podeszliście go mostu, wskazałaś coś po czym powiedziałaś
Ty: Pamiętasz?
Na murku widniał napis, wyryty przez Hazze na początku waszego związku
W bólu i cierpieniu, w radości i sławie, na zawsze razem  Paulina & Harry Stylesowie<3”
H: Kocham Cię.

by Harriet
**************
Wydaje mi się że nie jest zły ale ocena należy do Was, prosze o komentarze nie tylko przy bierzących ale i poprzednich, liczymy na Was oraz klikanie opinii na dole imagina.
Mam zamiar dodać kolejne imaginy  n.t:
- O balu
-Przyrządzanie fajitas
-Dom strachów
- Klasyczny, stary odkopany  w zeszycie
Piszcie który z nich chcecie następny...
Aaaa, zapraszam także do udziału w konkursie, więcej info na ten temat w zakładce: "konkurs"

14 komentarzy:

  1. Tu Paulina. Dzięki bardzo, zajebiste ! <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne *-*

    Nominacja do Liebster Awards :)

    http://harry-zayn-niall-liam-louis-1d.blogspot.com/2012/12/liebster-awards-3.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Imagin super,a kiedy będą drugie części niektórych imaginów?

    OdpowiedzUsuń
  4. Blog super!!!
    Dlatego właśnie nominuję Cię do Libster Award! Pytania znajdziesz na moim blogu!
    http://one-direction-take-me-home.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, zostałaś nominowana przez http://pretty-beutiful.blogspot.com/ do Liebster Award:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najpierw byście dokończyły imaginy o Niall'u,Louis'ie i Hary'm,oraz o Liam'ie,anie inne!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Niallu i Liamie rozumiem, ale o
      Hazz są wszystkie dokończone...

      Usuń
    2. Kiedyś pisałyście o Harry'm i Lou jak byli z dwoma dziewczynami w samolocie,który miał się rozbić,ale wyskoczyli wyjściem ewakuacyjnym i dalej nie napisałyście.
      PS Te dziewczyny nie znały ich,ani oni nie znali tych dziewczyn

      Usuń
    3. A tak rozumiem. Przepraszamy za "usterki" ale Ell ma brak weny na dalszą część, jednak obiecujemy że na pewno się pojawi dalszy ciąg

      Usuń
    4. Na pewno się pojawi.
      Czekam i rozumiem.

      Usuń
  8. Świetny *.*
    Możesz napisać mi z Niallem.? /Justyna

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojejuniu świetny !!! Zakochałam się !
    Mogła byś mi też taki napisać?? Np. o mnie i o Horanie ???
    Pozdrawiam Lily

    OdpowiedzUsuń