Hej Directioners
Wasza Ell wie, że dawno się nie udzielała.
Pseplasam ;(
A ten imag jest DLA ZUZAKII
Miłego czytania!
Życie czy miłość?
Pamiętniku
Już sama nie
wiem ile czasu żyłam w tej obłudnej rzeczywistości. Tak bardzo pragnęłam to
zmienić, ale jedyny pomysł jaki gnieździł się w mojej głowie był mówiąc prosto
do bani. Albo myślałam, że taki był. Tak bardzo pragnęłam być blisko niego.
Chciałam znów poczuć jego ciepło. Ale los musiał to odebrać. Nie wiem kogo mam
obwiniać. Przecież, przecież to nie moja wina, prawda? Lepiej walczyć o
szczęście, czy poddać się bez walki i osiągnąć je w najprostszy sposób? Nie
wiem. Na razie ciągle rozważam wszystkie możliwości. Ale, ale to tak cholernie
boli! A ty nawet nie wiesz co.
~~~~
- Musisz już
iść? – zapytałam głosem w którym słychać było płacz
-
Przepraszam, kochanie. – odparł – Ale obiecuje, że jutro kiedy wstaniesz, to
mnie zobaczysz. Obiecuję, że będę u Ciebie jeszcze przed wschodem słońca.
Czule
pocałował mnie w policzek i nic więcej nie mówiąc odszedł ciemną uliczką w
stronę swojego domu.
- Niall! –
krzyknęłam za nim
Chłopak
powoli się odwrócił, a zamglone światło przydrożnej latarni delikatnie
oświetlało jego zawsze uśmiechniętą twarz
- Tak,
kochanie?
- Ja Ciebie
też kocham.
Przesłał mi
buziaka i zniknął w czarnym odmęcie istnie mrocznej nocy.
- Mój
aniele. – wyszeptałam, przekroczywszy bramę swojego domu
W mieszkaniu
było ponuro. Żadne światło nie działało, więc po omacku wgramoliłam się do
łóżka.
-Mój aniele.
-Mój aniele.
-Mój aniele.
Te słowa odbijały się między nami.
Między mną, a Niallem. A dookoła nas nie było nic. Zupełnie jakbyśmy byli całym
światem. Staliśmy wpatrzeni w siebie,
milcząc i tylko lekko się uśmiechając.
Miałam na sobie białą suknie do kostek, prostą ale uroczą, a On ubrany
był w niebiańsko biały garnitur.
Z każdą kolejną sekundą byliśmy bliżej
siebie, mimo, że nic nie robiliśmy by to uczynić. Nasze ręce złączyły się w
jedność. Chłopak wpatrywał się we mnie swoimi tonącymi w błękicie oczami. Nasze
usta złączyły się w czułym pocałunku. Mógłby trwać wiecznie. Mógłby, ale ktoś
chciał inaczej.
-Niall! – krzyknęłam, ale z moich ust
wydobył się jedynie stłumiony szept
Żadne z nas nie mogło nic powiedzieć. A
ja powoli zapadałam się w nicości. Spadałam jak anioł pozbawiony skrzydeł,
podczas gdy Niall stał nieruchomo wpatrzony w przestrzeń, nie reagując na to co
się ze mną działo. Nie reagując na to, że mnie traci.
Gwałtownie
otworzyłam oczy. Przypuszczałam iż zobaczę to co wcześniej, czyli nic, a
tymczasem wszystko się zmieniło. Mój pokój pochłonięty był czerwono-złotymi
płomieniami i tylko gdzieniegdzie majaczyła zimna biel ścian. Zobaczyłam nad
sobą tak dobrze mi znaną twarz. Niall uśmiechał się do mnie przez łzy. Oczy
miał podkrążone, usta nabrzmiałe, jego twarzy była blada, trząsł się.
-O..oobiecałem.
– wyszeptał i ucałował mnie delikatnie w czoło
Lekko się
uśmiechnęłam i mimo że mój dom się palił i byliśmy w niebezpieczeństwie,
liczyło się tylko to, że jesteśmy razem.
Chłopak
wziął mnie na ręce i podszedł do okna balkonowego.
- Kocham
Cię, pamiętaj. I obiecaj, że bez względu na wszystko będziesz zyć dalej.
-Niall, co
ty mówisz?
- Kochasz
mnie?
-Oczywiście,
ale…
-Zaufaj.
Sekundę
potem leżeliśmy na chodniku.
- Obiecaj. –
wyszeptał i zamknął swe oczy. Jego ciało skąpane było we krwi. Do ostatniej
chwili ściskał mocno moją dłoń. Uratował moje życie. Z moich oczu płynęły strumienie
łez. Ostatni raz przytuliłam się do chłopaka, z którego powoli ulatywało jego
cudowne ciepło. Chciałam się nim napawać, by mieć że przy sobie już zawsze.
~~~~
Teraz już
znasz historię. Obiecałam sobie wtedy, że nie będę płakać. Ale nie dotrzymuję
obietnic. Wybacz, że rozmazuję litery. Tak bardzo chciałabym być teraz z nim.
Chyba zmienię swój wybór. Przecież dobrze wiedział, że nie może do końca
polegać na moich obietnicach. Zycie czy miłość? Byłabym nienormalna wybierając
życie bez niego. Już teraz mogę zostać
aniołem. I być nim razem z Niallem.
BY ELL
Przepraszam za wszytko.
Taki krótki, ale mnie się podoba.
Proszę oceniajcie.
To do napisania!
Cudny, boski, wspaniały, anielsko booooooooski. Kocham Cię. Nie mogę doczekać się Twojego następnego imagina. Proooosze pisz częściej, bo nie wytrzymam tak długo czekać. Uzależniłam się od Ciebie, od twojej twórczości!!!
OdpowiedzUsuńPiękny, po prostu brak mi słów...
OdpowiedzUsuńNominowałam ten blog do Liebster Awards: http://beliebers-and-directioners-veronica.blogspot.com/2013/05/liebster-awards-2.html
OdpowiedzUsuńFajne :DD Zapraszam do mnie: http://imaginyodmajki.blogspot.com/<---mam nadzieję, że zajrzysz, bo dopiero zaczynamy :P
OdpowiedzUsuń/Mrs Payne xx.
Cudowny :*
OdpowiedzUsuńPoplakalam sie ...
OdpowiedzUsuńPiękny <33
OdpowiedzUsuńPiękny i niesamowity <3 sama nie wiem co powiedzieć...
OdpowiedzUsuńSuper <333
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://loveonedirectionforeverandafter.jimdo.com/
Boskie!! ; > http://mojeopowiadanieez1d.blogspot.com/ Zapraszam i licze na komentarze ;D
OdpowiedzUsuńFajne fajne fajne... a kiedy następne.. ? :))))
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana do Liebster Award , informacje na moim blogu ;) : http://foreveryoungzayn.blogspot.com/ :DD
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do liebster avard.Info na moim blogu: http://normalnienienormalna69.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHej. Zostałaś nominowana do Liebster Award . Szczegóły na moim blogu : http://one-direction-moje-opowiadanie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper ! Zapraszam do mnie http://1dimaginki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPłakałam i dalej płaczę i chyba nie zanosi się abym przestała :'( Cudo...
OdpowiedzUsuńplacze....
OdpowiedzUsuńNie rozumiem osób, które po przeczytaniu tego nie uroniły choćby jednej łzy. Które, mają siłę reklamować po tym swoje blogi. Które umieją napisać jedynie "fajne". Fajne? To jest przecudowne! Piękne, magiczne, inne. Inne od innych. Wyjątkowe. Nie mogę wyjść z podziwu Twojej twórczości. Z moich oczu płynie ocean łez wzruszenia i zachwytu. Od dziś twoja twórczość jest moim najcenniejszym natchnieniem. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńWłasnie tacy ludzie jak ty powinni pisać - cokolwiek bo wychodzi ci to tak dobrze że wszystko co napiszesz będzie zachwycające. Twoje metafory , budowanie napięcia i opis (dokładny , lecz nie nudny) sprawił że ten imagin jest boski. Rozwijaj się w tym kierunku bo robisz to świetnie ;)))
OdpowiedzUsuńSuper :) także piszę opowiadanie z Niallem w roli głównej :) dopiero zaczynam. Wpadnij i skomentuj jak ci się spodoba. :D
OdpowiedzUsuńhttp://onethingstorymm.blogspot.com/
aha?
OdpowiedzUsuńpoplakalam siee!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Łzy to znak... Na razie miejmy nadzieje ,że Niall będzie żył ,a gdy umrze - będzie na zawsze żył w naszych sercach ♥ -Louisa Horan-
OdpowiedzUsuń