,,Miłość jest wtedy gdy jesteś przy kimś i on sprawia że jesteś szczęśliwy''

piątek, 3 maja 2013

Niall...♥



 Hej Directioners
Wasza Ell wie, że dawno się nie udzielała. 
Pseplasam ;(
A ten imag jest DLA ZUZAKII
Miłego czytania!

klik 
Życie czy miłość?

Pamiętniku

Już sama nie wiem ile czasu żyłam w tej obłudnej rzeczywistości. Tak bardzo pragnęłam to zmienić, ale jedyny pomysł jaki gnieździł się w mojej głowie był mówiąc prosto do bani. Albo myślałam, że taki był. Tak bardzo pragnęłam być blisko niego. Chciałam znów poczuć jego ciepło. Ale los musiał to odebrać. Nie wiem kogo mam obwiniać. Przecież, przecież to nie moja wina, prawda? Lepiej walczyć o szczęście, czy poddać się bez walki i osiągnąć je w najprostszy sposób? Nie wiem. Na razie ciągle rozważam wszystkie możliwości. Ale, ale to tak cholernie boli! A ty nawet nie wiesz co. 


~~~~


- Musisz już iść? – zapytałam głosem w którym słychać było płacz

- Przepraszam, kochanie. – odparł – Ale obiecuje, że jutro kiedy wstaniesz, to mnie zobaczysz. Obiecuję, że będę u Ciebie jeszcze przed wschodem słońca.

Czule pocałował mnie w policzek i nic więcej nie mówiąc odszedł ciemną uliczką w stronę swojego domu.

- Niall! – krzyknęłam za nim

Chłopak powoli się odwrócił, a zamglone światło przydrożnej latarni delikatnie oświetlało jego zawsze uśmiechniętą twarz

- Tak, kochanie?

- Kocham Cię.

- Ja Ciebie też kocham.

Przesłał mi buziaka i zniknął w czarnym odmęcie istnie mrocznej nocy.

- Mój aniele. – wyszeptałam, przekroczywszy bramę swojego domu

W mieszkaniu było ponuro. Żadne światło nie działało, więc po omacku wgramoliłam się do łóżka. 


-Mój aniele.

-Mój aniele.

-Mój aniele.

Te słowa odbijały się między nami. Między mną, a Niallem. A dookoła nas nie było nic. Zupełnie jakbyśmy byli całym światem.  Staliśmy wpatrzeni w siebie, milcząc i tylko lekko się uśmiechając.  Miałam na sobie białą suknie do kostek, prostą ale uroczą, a On ubrany był w niebiańsko biały garnitur.

Z każdą kolejną sekundą byliśmy bliżej siebie, mimo, że nic nie robiliśmy by to uczynić. Nasze ręce złączyły się w jedność. Chłopak wpatrywał się we mnie swoimi tonącymi w błękicie oczami. Nasze usta złączyły się w czułym pocałunku. Mógłby trwać wiecznie. Mógłby, ale ktoś chciał inaczej.

-Niall! – krzyknęłam, ale z moich ust wydobył się jedynie stłumiony szept

Żadne z nas nie mogło nic powiedzieć. A ja powoli zapadałam się w nicości. Spadałam jak anioł pozbawiony skrzydeł, podczas gdy Niall stał nieruchomo wpatrzony w przestrzeń, nie reagując na to co się ze mną działo. Nie reagując na to, że mnie traci.


Gwałtownie otworzyłam oczy. Przypuszczałam iż zobaczę to co wcześniej, czyli nic, a tymczasem wszystko się zmieniło. Mój pokój pochłonięty był czerwono-złotymi płomieniami i tylko gdzieniegdzie majaczyła zimna biel ścian. Zobaczyłam nad sobą tak dobrze mi znaną twarz. Niall uśmiechał się do mnie przez łzy. Oczy miał podkrążone, usta nabrzmiałe, jego twarzy była blada, trząsł się.

-O..oobiecałem. – wyszeptał i ucałował mnie delikatnie w czoło

Lekko się uśmiechnęłam i mimo że mój dom się palił i byliśmy w niebezpieczeństwie, liczyło się tylko to, że jesteśmy razem.

Chłopak wziął mnie na ręce i podszedł do okna balkonowego.

- Kocham Cię, pamiętaj. I obiecaj, że bez względu na wszystko będziesz zyć dalej.

-Niall, co ty mówisz?

- Kochasz mnie?

-Oczywiście, ale…

-Zaufaj.

Sekundę potem leżeliśmy na chodniku.

- Obiecaj. – wyszeptał i zamknął swe oczy. Jego ciało skąpane było we krwi. Do ostatniej chwili ściskał mocno moją dłoń. Uratował moje życie. Z moich oczu płynęły strumienie łez. Ostatni raz przytuliłam się do chłopaka, z którego powoli ulatywało jego cudowne ciepło. Chciałam się nim napawać, by mieć że przy sobie już zawsze. 


~~~~


Teraz już znasz historię. Obiecałam sobie wtedy, że nie będę płakać. Ale nie dotrzymuję obietnic. Wybacz, że rozmazuję litery. Tak bardzo chciałabym być teraz z nim. Chyba zmienię swój wybór. Przecież dobrze wiedział, że nie może do końca polegać na moich obietnicach. Zycie czy miłość? Byłabym nienormalna wybierając życie bez niego.  Już teraz mogę zostać aniołem. I być nim razem z Niallem.


BY ELL

Przepraszam za wszytko.
Taki krótki, ale mnie się podoba.
Proszę oceniajcie.  
To do napisania! 


23 komentarze:

  1. Cudny, boski, wspaniały, anielsko booooooooski. Kocham Cię. Nie mogę doczekać się Twojego następnego imagina. Proooosze pisz częściej, bo nie wytrzymam tak długo czekać. Uzależniłam się od Ciebie, od twojej twórczości!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny, po prostu brak mi słów...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominowałam ten blog do Liebster Awards: http://beliebers-and-directioners-veronica.blogspot.com/2013/05/liebster-awards-2.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne :DD Zapraszam do mnie: http://imaginyodmajki.blogspot.com/<---mam nadzieję, że zajrzysz, bo dopiero zaczynamy :P

    /Mrs Payne xx.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny i niesamowity <3 sama nie wiem co powiedzieć...

    OdpowiedzUsuń
  6. Super <333
    Zapraszam do mnie: http://loveonedirectionforeverandafter.jimdo.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Boskie!! ; > http://mojeopowiadanieez1d.blogspot.com/ Zapraszam i licze na komentarze ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne fajne fajne... a kiedy następne.. ? :))))

    OdpowiedzUsuń
  9. zostałaś nominowana do Liebster Award , informacje na moim blogu ;) : http://foreveryoungzayn.blogspot.com/ :DD

    OdpowiedzUsuń
  10. Zostałaś nominowana do liebster avard.Info na moim blogu: http://normalnienienormalna69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej. Zostałaś nominowana do Liebster Award . Szczegóły na moim blogu : http://one-direction-moje-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Super ! Zapraszam do mnie http://1dimaginki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Płakałam i dalej płaczę i chyba nie zanosi się abym przestała :'( Cudo...

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie rozumiem osób, które po przeczytaniu tego nie uroniły choćby jednej łzy. Które, mają siłę reklamować po tym swoje blogi. Które umieją napisać jedynie "fajne". Fajne? To jest przecudowne! Piękne, magiczne, inne. Inne od innych. Wyjątkowe. Nie mogę wyjść z podziwu Twojej twórczości. Z moich oczu płynie ocean łez wzruszenia i zachwytu. Od dziś twoja twórczość jest moim najcenniejszym natchnieniem. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  15. Własnie tacy ludzie jak ty powinni pisać - cokolwiek bo wychodzi ci to tak dobrze że wszystko co napiszesz będzie zachwycające. Twoje metafory , budowanie napięcia i opis (dokładny , lecz nie nudny) sprawił że ten imagin jest boski. Rozwijaj się w tym kierunku bo robisz to świetnie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Super :) także piszę opowiadanie z Niallem w roli głównej :) dopiero zaczynam. Wpadnij i skomentuj jak ci się spodoba. :D
    http://onethingstorymm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne! Łzy to znak... Na razie miejmy nadzieje ,że Niall będzie żył ,a gdy umrze - będzie na zawsze żył w naszych sercach ♥ -Louisa Horan-

    OdpowiedzUsuń